Premier Japonii, Fumio Kishida, ogłosił w poniedziałek podczas konferencji prasowej w swojej rezydencji, że nie będzie kandydował w wyborach na przewodniczącego LDP we wrześniu. Gabinet Kishidy ma ustąpić z urzędu jesienią.

Kishida powiedział podczas konferencji prasowej: „Wczoraj rozmawiałem telefonicznie z premierem Mongolii, L. Oyun-Erdene, co pozwoliło mi zakończyć tegoroczny letni program dyplomatyczny. Po święcie Księżyca w jesieni nastąpi intensyfikacja działań przed wyborami na przewodniczącego LDP”. Dodał: „W tych wyborach LDP musi jasno pokazać narodowi swoją metamorfozę, czyli odrodzenie się partii. Aby to osiągnąć, konieczne są transparentne i otwarte wybory, a przede wszystkim swobodna i żywa debata”.

Kishida powiedział: „Najbardziej oczywistym pierwszym krokiem, by pokazać, że LDP się zmienia, jest moje odejście. Nie będę kandydował w nadchodzących wyborach na przewodniczącego”. Dodał: „Będę wspierał nowego lidera wybranego w wyborach na przewodniczącego z takim samym zapałem jak żołnierz”.

Kishida mówił o swoich trzech latach jako premier i przewodniczący, w których dążył do zakończenia 30-letniej deflacji w gospodarce Japonii, wprowadzając nowy model kapitalizmu, w oparciu o który, w ramach partnerstwa rządu i biznesu, realizowano działania mające na celu podwyższenie płac i ożywienie ducha przedsiębiorczości w celu stymulowania inwestycji. Premier Kishida podkreślił, że w odpowiedzi na gwałtowny wzrost zapotrzebowania na energię w erze sztucznej inteligencji i GX wprowadzono zmiany w polityce energetycznej, obejmujące między innymi wprowadzenie cen węgla, wprowadzenie obligacji na transformację gospodarczą GX, ponowne uruchomienie elektrowni jądrowych, a także budowę nowych innowacyjnych reaktorów jądrowych. Mówił również o wprowadzeniu pakietu środków na rzecz przeciwdziałania poważnemu problemowi niskiej dzietności o wartości 3,6 biliona jenów oraz o wzmocnieniu siły obronnej Japonii w ciągu pięciu lat o 43 biliony jenów, co ma stanowić odpowiedź na rosnącą złożoność i wyzwania w środowisku międzynarodowym.

Kishida powiedział: „W oparciu o silne relacje japońsko-amerykańskie przewodniczyłem szczytowi G7 w Hiroszimie, uczestniczyłem w szczycie NATO i w szczycie w Camp David, w ten sposób prowadząc międzynarodową dyskusję na rzecz współpracy w świecie pogrążonym w podziałach, a jednocześnie realizując wieloaspektową politykę zagraniczną, w tym poprawę stosunków z Koreą Południową i umacnianie relacji z państwami Globalnego Południa”. Dodał: „Jestem przekonany, że dzięki współpracy wielu osób udało się osiągnąć znaczne rezultaty”.